środa, 15 kwietnia 2009

NIE. Nie zmieniam jednak lotu mojego samolotu. Wracam 21 maja! Smutne, ale prawdziwe. Nie zapłace AŻ tyle kasy, tylko po to by wrócić trzy tygodnie później. Niestety... wyszło za drogo...

Ostatnio, wyobraźcie sobie, chciałam zrobić kilka zdjęć tutejszej katedrze... i co robilam to cos mi przelatywalo przez obiektyw... sami zobczcie:



czwartek, 26 marca 2009

ale tydzień!

Zdjecia od znajomych





Najpier wycieczka do Culiacan-u. Baaaardzo udana, dziękuje Wam kochani!
Nowe znajome z Japoni i z Niemiec.

Dzis do mojego domu przyszla policja by przesluchac sprzataczke, ktora ukradla mi okolo 200dolarow. Po kilku minutach ,,rozmowy" kobieta przyznala się do winy i ustalilismy, ze jezeli odda pieniadze to nie bedzie miala wiekszych problemow. Jest juz ustalony termin.
Cala przy tym przesluchaniu zbladlam. Wypilam chyba z 1,5 litra wody xD

Ale juz po wszystkim. W niedziele zmieniam rodzine, ale wczesniej (czyli jutro) jade nad morze! ...To oznacza, ze dzis sie musze spakowac, kurde no! xD

sobota, 7 lutego 2009

ok, już piszę xD
trochę zdjęć:

To z wycieczki rotary (jestem tam po rodku bardziej po lewej xD). To prawie jak Wally :)


A to z kolacji rotary :)


A to piękne jezioro xD


No! napiszę co potem... chyba ;)